piątek, 17 lipca 2009

Jest za ciepło, ryb nie będzie

wita Państwa redaktor milian!
Wraz z redaktorem flisiakiem i wesołą kompanią poławiaczy łososia spędzam właśnie noc na podłodze przepięknego lotniska gdzieś na skraju świata.
Poprzednie 3 tygodnie spędziliśmy w urokliwej miejscowości Naknek:














Nie było internetu, telefonów, ryb i zarobku...a od czasu do czasu nawet morze nam uciekalo za horyzont(gdzie znajduje się krawędź świata, co sprawdziliśmy sami)














Obozowych wspomnień nazbieraliśmy sporo, ale o nich możemy porozmawiać przy piwie(bo i tak nam nie uwierzycie Drodzy Czytelnicy)

Ciekawostka: Prohibicja oznacza powszechny dostęp do środków odurzających, a 4h snu to nadmiar i rozpusta

Dopiero dzisiaj rozpoczyna sięnasza prawdziwa przygoda ze stanami w tle: musimy zdobyć "hawir" i pracę. Musimy zacząć polować na obiady.

Ciekawostka: redaktor flisiak schudl 6kg, a ja "marne" 2. Drakońska dieta złożona ze świeżego łosia i niedzwiedziego łoju przyniosła pożądany skutek.

Ciekawostka znowu: ciągle śmierdzimy rybą, ale to pewnie r. flisiak;]

Trzymajcie za nas kciuki, oiecujemy publikować częsciej...no i więcej komentarzy prosimy, bo wasz wkład w naszą pracę jest niedostateczny, hańba!

Na koniec jeszcze jedna fotka PPT:














Zagadka: gdzie na tej fotce jest A. Borowczyk?


~~ zaspany redaktor milian

7 komentarzy:

  1. Oo, czyli żyjecie jednak!
    Wnioskuję, że opuściliście już Naknek? Gdzie się wybieracie teraz - w którym kierunku?
    Pracy nie było czy Wam praca nie odpowiadała? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pierwszym zdjęciu to Naknek w całej okazałości?
    Próbowaliście łowić łososia w tej kałuży? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to pracy nie było??????? To c robiliście przez te 3 tyg??? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Milian ty masz tam pieniądze zarabiać, a nie się opierdzelać, pamiętaj o mojej hawajskiej koszuli :D Pozdrawiam uważajcie na niedzwiedzie i jeżozwierze

    OdpowiedzUsuń
  5. No i dobrze. Wrocicie wczesniej.

    PS. Ladne.. lodki. Brakuje wam zarostu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm, redaktor Flisiak naprawde jakby schudl - z lewej nogi, na moje oko ;)
    czym sie tam tak odurzacie?

    no i jak plany z Brazylia? Jak juz zostaniecie do grudnia - to w styczniu mozecie mnie odwiedzic w Kanadzie, bo zalapalam sie na trymestr w Montrealu :)

    uwazajcie na siebie, chlopaczki
    http://demotywatory.pl/37072/Shit-happens
    shit happens;)

    pozdrowcie Andrzeja B.
    i siebie
    :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Miluś, znów jesteś gruby :(

    OdpowiedzUsuń